Nie wierzę w to, że Rosjanie wlecieli w przestrzeń powietrzną kontrolowaną przez NATO bez wcześniejszego uzgodnienia sprawy – mówi Faktowi24.pl gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych Foto: Maxim Shemetov Reuters
Mocarstwa muszą współdziałać, bo w przeciwnym wypadku friendly fire (ogień bratobójczy – przyp. red.) może zdziesiątkować nie Państwo Islamskie, a tych, którzy starają się powstrzymać napór ekstremalnego islamizmu – ostrzega w rozmowie z Fakt24.pl gen. Roman Polko. Podobnego zdania jest gen. Waldemar Skrzypczak, który powątpiewa w to, iż Kreml zdecydował się na środowe bombardowania w Syrii, bez uzgodnień wielkich graczy. Czy oznacza to, że środowy rosyjski atak na cele rebeliantów, walczących z dyktaturą Baszszara al-Asada był konsultowany z USA? Zachód się tego wypiera…
Najnowsze komentarze